Święto Patronów Szkoły i Niezwykły Gość
- Szczegóły
- Kategoria: Uroczystości 2019-2020
- Opublikowano: piątek, 03, styczeń 2020 07:34
- Administrator
W czwartek 9 stycznia obchodzimy święto Patronów IKLO. W tym roku chcemy do naszego świętowania zaprosić niezwykłego gościa. Ojciec Leon Knabit, benedyktyn z Tyńca, obchodzi swoje 90. urodziny. Ojciec Leon to autor wielu książek, znamy go z programów telewizyjnych, w ostatnich latach zasłynął jako bloger. Jesteśmy dumni, bo związany jest z naszą szkołą. Jak sam pisze:
Gdy w roku 1942 skończyłem w Siedlcach 7 klasę Szkoły Powszechnej nr 6, rodzice zastanawiali się, co dalej robić. Nieoficjalnie wiadomo było, że działało już tajne nauczanie na poziomie szkoły średniej na kompletach pana Wojewódzkiego, pana Bucholca i pana Lewińskiego, gdzie pod jego kierownictwem uczyli młodzież, niebaczni na niebezpieczeństwo w razie dekonspiracji, nauczyciele Gimnazjum Biskupiego. Zdobywaliśmy wiedzę w grupach 7-8 osobowych w mieszkaniach prywatnych. I tak wyglądała moja pierwsza szkoła średnia – Gimnazjum Biskupie, któremu zawdzięczam świadome wejście w życie młodzieńcze w trudnych czasach niemieckiej niewoli.
Po zakończeniu wojny w roku 1944 nasze grono pedagogiczne zdecydowało się przejść do Gimnazjum i Liceum im. Bolesława Prusa, zostawiając uczniom wybór – albo do Prusa bez egzaminu, albo do reaktywowanego „Biskupiaka” po zdaniu egzaminu kwalifikacyjnego. Wybrałem rozwiązanie łatwiejsze, dotychczasowych nauczycieli i kolegów. Kontynuowałem więc naukę aż do matury wyłącznie u Prusa. W roku 1955, już jako ksiądz, wróciłem do Gimnazjum Biskupiego, gdzie prawie przez rok sprawowałem posługę ojca duchownego u boku niezapomnianego dyrektora, ks. Włodarczyka. Potem już jako benedyktyn interesowałem się losami swojej pierwszej szkoły średniej, uczestnicząc duchowo w jej problemach, odwiedzając ją od czasu do czasu jeszcze w pomieszczeniach przy kościele św. Józefa, aż do obecnego pięknego zespołu przy ulicy Biskupa Świrskiego, dziś Sługi Bożego. W roku 2006 miałem radość uczestnictwa w pięćdziesięcioleciu matury moich wychowanków. Do dzisiaj czuję wdzięczność dla szkoły i nauczycieli, którzy kształtowali moją osobowość w mrokach okupacji.
Z niecierpliwością czekamy na spotkanie z Ojcem Leonem.